Jerycho to nieprzerwane, rotacyjne czuwanie grup osób przed Najświętszym Sakramentem przez siedem dni i sześć nocy w tym codzienna Msza święta, różaniec, o godz. 15.00 każdego dnia Koronka do Miłosierdzia Bożego, o godzinie 21.00 Apel Jasnogórski. Nocne modlitwy na różańcu były kierowane szczególnie za zmarłych natomiast o godzinie 3 rano była Pokutna Koronka do Miłosierdzia Bożego jako wynagrodzenie Panu Bogu za grzechy narodów Europy i świata, całując rany Chrystusa i leżąc krzyżem przed Najświętszym Sakramentem. Każdy dzień witany był śpiewem godzinek o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. W naszej parafii już trzeci raz odbyło się Jerycho Różańcowe podczas którego nasi parafianie oraz ludzie z sąsiednich parafii przybywali, aby wspólnie zanosić prośby i modlitwy przed Najświętszym Sakramentem. Również uczniowie naszej szkoły pod opieką katechetek uczestniczyli we wspólnej modlitwie. Każdy uczeń miał możliwość otrzymania indywidualnego błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem. Takie błogosławieństwo również ksiądz Stanisław udzielał każdemu obecnemu na Apelu Jasnogórskim. Nieodzowną pomocą w prowadzeniu Jerycha była pani Zofia Szczur, która przybyła do naszej parafii wraz z innymi paniami z różnych parafii. Pani Zofia w 1984 roku w klasztorze Sióstr Misjonarek Maryi w Łabuniach spotkała Anatola Kaszczuka, byłego żołnierza Andersa. A. Kaszczuk w Polsce założył Legion Maryi i rozpropagował idee Jerycha Różańcowego, a pani Zofia pod wpływem osobowości pana Anatola zaczęła organizować grupy modlitewne. U nas już z taką grupą modlitewną przybyła pani Zofia trzeci raz. Za każdym razem z kimś innym. Dziękujemy Pani Ani- siostrze naszego księdza, która przygotowywała ciepłe posiłki i gościła na plebani tych, którzy potrzebowali na chwilę się zagrzać, zwłaszcza, że nocą bywało dość zimno. Dziękujemy wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób pomogli, aby Jerycho Różańcowe w naszej parafii mogło zaistnieć. Jest to wielki dar dla naszej parafii. Bogu niech będą dzięki za wszelkie łaski i cuda, które ludzie podczas tego Jerycha doświadczyli. A szczególne podziękowania kierujemy do naszego księdza proboszcza, który co roku chętnie podejmuje to trudne, ale jak bardzo ważne czuwanie przed Najświętszym Sakramentem.